Marek Sikorski jest autorem książki o smoku wawelskim
Marek Sikorski jest autorem książki o smoku wawelskim
draco-marinus draco-marinus
591
BLOG

Najstarszy wizerunek smoka wawelskiego

draco-marinus draco-marinus Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Wincenty Kadłubek w swoim dziele Historia Polonica (Chronica Polonorum) nie pisał o smoku wawelskim, lecz o potworze zwanym olophagus. Nazwa ta jest sztucznym tworem językowym, nie ma ona swojego bezpośredniego tłumaczenia słownikowego i może jedynie oznaczać potwora pożerającego w całości, czyli „całożercę”. Nazwa olophagus znana była w polskim kronikarstwie, zanim wprowadzono nazwę „smok” dla określenia potwora wawelskiego. Po raz pierwszy użyto nazwę "smok" odnośnie wawelskiej bestii dopiero w II poł. XVI wieku (w łacińskich oryginalnych tekstach kronik polskich  do tego czasu jest mowa o potworze, a nie o smoku). Również początkowo zagranicą znano historię wawelskiego potwora pod nazwą olophagus,a dopiero później jako smoka.

Gdyby ktoś chciał dowiedzieć się, jak kiedyś wyobrażano sobie opisanego przez Wincentego Kadłubka potwora wawelskiego zwanego olophagus i jego miejsce pobytu - speluncae, powinien spojrzeć na pewną ilustracjęw dziele Cosmographiae universalis, które należało do najpoważniejszych najbardziej znanych w epoce nowożytnej  traktatów o geografii i przyrodzie. Jego autorem jest Sebastian Münster (1489-1552), uczony niemiecki czasów reformacji, który kształcił się w Heidelbergu i Tybindze, wstąpił do zakonu franciszkanów, ale w 1529 roku z niego wystąpił i stanął po stronie reformacji, był znawcą języka hebrajskiego, matematyki i teologii, autorem dzieł z dziedziny literatury hebrajskiej, matematyki i geografii. Najsłynniejszym jego dziełem jest właśnie Cosmographiea universalis, wydana po raz pierwszy  w 1544 roku (języku niemieckim, następnie po łacinie) i wielokrotnie wznawiana w rożnych krajach. W tym dziele w księdze III pod tytułem De regno et tota regione Poloniae, w rozdziale De electione Gracci, quo Graccovia Est conditaczytamy o Kraku, bestii olophagu i jej podstępnym pokonaniu. Przy tym tekście znajduje się ilustracja, która przedstawia wyimaginowane wzgórze wawelskie z zamkiem, na dole uciekające owce i pasterza, a w jamie pod wzgórzem widać potwora – olophaga. Jest to pierwszy historyczny wizerunek tego potwora. Trudno powiedzieć, na jakiej podstawie stworzono jego wyobrażenie. Wiemy z tego dzieła, jak wyglądały smoki, bowiem jest tam im poświęcony rozdział pod tytułem De draconibus Indiae et Aethiopiae, w którym czytamy o tych rzekomych zwierzętach, a przy okazji tekstu zamieszczono ilustrację smoka. Jednak gdy porównamy potwora z ilustracji obok tekstu dotyczącego Kraka i Krakowa z ilustracją smoka z rozdziału o tych zwierzętach, zauważymy pewną różnicę. Olophagus nie ma skrzydeł, a smok je posiada, i to wskazywać może na pewną gatunkową różnicę między tymi istotami. Czy Münster w swym dziele przedstawił olophaga, czy to miał być smok, jest pewną zagadką, bowiem z tekstu wynika, że pisał o olophagu. Skąd zatem zaczerpnął ten wzór, trudno powiedzieć, niemniej mamy tu do czynienia z najstarszym wyobrażeniem naszej wawelskiej bestii. Münster miał dobre wiadomości o tym potworze, ponieważ dokładnie przedstawił wersję Kadłubka, chociaż w streszczonej postaci. Jeden jednak szczegół zwraca uwagę, a mianowicie słowa: Cuius rei simile exemplum In Daniele propheta legimus, co oznacza, że o tym czytamy  w Księdze Daniela, w rozdziale poświęconym w historii  smoka babilońskiego (Dn 14,25 - Biblia Tysiąclecia podaje, że to wąż, ale ważne jest historyczne źródło, czyli Wulgata, a w niej jest o smoku). Znaczy to, że Münster mógł czytać jakiś sobie znany odpis jednej z polskich kronik, a mianowicie kroniki Dzierzwy, bo tam jest o tym mowa, lub jako protestant znał dość dobrze Biblię, co było wśród uczonych reformacji powszechne. Być może dlatego skojarzył on to z Księgą Daniela, chociaż w protestanckiej Biblii rozdział o smoku babilońskim został odrzucony i jest traktowany jako apokryf.

Ilustracja z dzieła Cosmographie jest najstarszym wyobrażeniem wawelskiej bestii, ale też nie jedynym w czasach nowożytnych. Z wizerunkiem smoka wawelskiego spotykamy się w dziele Kronica Polska, Marcina Bielskiego nowo przez Joachima syna iego wydana z 1597 roku, w rozdziale Crakus Abo Krok, Monarcha Polski. Znajduje się tam ilustracja przedstawiająca Kraka na tle Wawelu, a w dolnej części widzimy makabryczną scenę, a mianowicie smoka pożerającego człowieka oraz uciekającego pasterza ze zwierzętami. Jest to jedyne znane polskie nowożytne wyobrażenie tej bestii i znacznie różniące się od potwora z dzieła Sebastiana Münstera.

napisał Marek Sikorski

Opracowano na podstawie książki:

Marek Sikorski, Smok wawelski w kregu mitu i historii, Wyd. Sativa Studio 2012.

Na temat książki o smoku wawelskim zob.:

www.smok-wawelski-ksiazka.blogujacy.pl

Na temat autora zob.:

www.marek-sikorski-autor.blog.pl

www.mareksikorskiksiazki.blogspot.com

Na temat Wydawnictwa:

www.sativastudio.pl

 

Zobacz galerię zdjęć:

"Olophagus" - potwór  znawy później smokiem wawelskim, ilustr. z "Cosmographiae universalis" S. Münstera., wydanie z 1552 roku
"Olophagus" - potwór  znawy później smokiem wawelskim, ilustr. z "Cosmographiae universalis" S. Münstera., wydanie z 1552 roku "Smok wawelski w kręgu mitu i historii" - książka Marka Sikorskiego

Link mojej strony: Marek Sikorski i jego książki , link kanału na YT:dr Marek Sikorski  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura